To ludzie są najważniejsi” – tak brzmi hasło wyborcze Szymona Hołowni. Marszalek Sejmu i kandydat na prezydenta zdradził też, kto będzie jego szefem sztabu oraz zarysował strategię kampanii wyborczej. Jego kampania – co sam zapowiada – będzie toczyć się wokół konkretnych, ważnych dla ludzi spraw, takich jak np. mieszkalnictwo, rozwój infrastruktury, dostęp do transportu publicznego i zrównoważony rozwój całej Polski. Szefem sztabu Hołowni jest Jacek Cichocki, który na czas kampanii – najbliższe trzy miesiące – wziął urlop jako szef Kancelarii Sejmu, a jego obowiązki zostały podzielone między zastępców. Szymon Hołownia rozpoczął swoje wystąpienie od pokazania nowej – jego zdaniem – sytuacji politycznej w 2025 roku.

Szymon Hołownia: Polacy potrzebują stróża równowagi 
– Dziś, prawie dwa lata po wyborach, ukazuje się sondaż, w którym żadna z partii na scenie politycznej nie osiąga 30 proc. poparcia. To pierwsza taka sytuacja od 20 lat, od 2005 roku. Co to pokazuje? Że Polacy nie chcą dziś dominacji jednej politycznej siły. Że te czasy już się skończyły, mimo że politycy z jednej i drugiej strony często bardzo wyraźnie pokazują tęsknotę, że chcieliby, aby było inaczej. Polacy chcą współpracy i równowagi na scenie, na której decydują się ich losy. W wyborach prezydenckich potrzebują stróża równowagi – mówił Hołownia.

Czytaj cały artykuł na stronie "Rzeczpospolita.pl"
 

  • O autorze: rzeczpospolita.pl